piątek, 12 lutego 2016

Rodzina ach rodzina



Dobre stosunki w rodzinie to podstawa obecnej egzystencji każdego człowieka. Mam to szczęście, że moja córka jako jedyne moje dziecko oprócz własnej rodziny robi coś dla siebie. O moim blogu wyraża się optymistycznie. Dla mnie ta ocena jest bardzo ważna, z Jej zdaniem się bardzo liczę. Jest zadowolona kiedy dostaję zaproszenie do udzielenia wywiadu. Obecnie czekam na publikację 2 wywiadów, jeden już niebawem się ukaże, po Walentynkach, a drugi?????? jeszcze nie wiem.

Moja córka już jako dziewczynka pomagała mi, czego przykładem jest zrobiony przez nią pierwszy obiad w wieku 7-8 lat. Nie był to wyszukany posiłek, ale zrobiony przez córkę dla matki. Nigdy nie miała oporów przed zajęciami w kuchni. Był czas kiedy gotowała wg wskazówek kuchni indyjskiej. Słowem pychota, którą wcale nietrudno przenieść na grunt polski. Mnie kuchnia orientalna bardzo smakuje.

Nowo powstały blog mojej córki, zaglądajcie i komentujcie http://vegeslodkosci.blogspot.com

Na każdym spotkaniu u córki prezentuje mi dzieła cukiernicze. Oprzeć się im nie można. Nie przyznała się, ale podjęła decyzję o prowadzeniu bloga i dzieleniu się doświadczeniem i przepisami na odjazdowe smakowo ciasta. Tak jak zięć robi niesamowite potrawy z mięsa tak nie ma sobie równych do smaku ciast pieczonych przez córkę. Dla mnie samej nie chce mi się piec chociaż potrafię.

Na razie na blogu córki trochę pustawo bo to dopiero początek, ale są dobre perspektywy. No i wracam do tematu rodziny. Ja prowadzę bloga, moja córka też, starsza siostra śpiewała w chórze Uniwersytetu III wieku, brała udział w marszach, maratonach, ecco walkathon. Teraz ze względu na komplikacje po złamaniu prawego nadgarstka zaprzestała nordic walking, inna siostra poruszyła niebo i ziemię aby udokumentować zdjęcia, dokumenty służące do stworzenia drzewa genealogicznego – które ja jedynie wprowadzałam w program komputerowy.

Wnuczek od jakiegoś czasu stał się wielkim pasjonatem fotografii i oprogramowań komputerowych.

O sobie mówić najtrudniej. Jako nastolatka brałam udział w konkursie piosenki radzieckiej – jedynie wyróżnienie.  Jeśli dopisuje nam zdrowie, mając odrobinę czasu (ja mam więcej niż inni) trzeba poszerzać swoje horyzonty myślowe, utrwalać swoje pasje. Mam za sobą łącznie 6 wywiadów gazetowych, 2 wywiady telewizyjne, kilka wywiadów internetowych.
Powiem krótko – nie mam czasu na nudę.

czwartek, 4 lutego 2016

Wampiry energetyczne w twoim otoczeniu? Rozejrzyj się uważnie !!!!!!!!!!!!


Zupełny przypadek sprawił, że zainteresowałam się tym tematem. Była u mnie z wizytą znajoma, której pasją jest wróżenie, jasnowidzenie i tp. Jak zwykle nasze rozmowy były o wszystkim i o niczym. Jadłyśmy ciasteczka, popijając herbatką. Spotykamy się czasami. Potem przysłała mi link do artykułu, który przeczytałam z zapartym tchem. Jak dobrze przeanalizować swoje znajomości to widzę, w moim kręgu kilku wampirów. Artykuł dość precyzyjnie określa charakter takiej osoby. Bo czymże jest taki rodzaj kontroli, dominacji, czy nie boję się nazwać rzeczy po imieniu władzy nad nami i odwrócenie odpowiedzialności. Zdobycie zaufania wampira do ofiary to też zaufanie w całym tego słowa znaczeniu. Każdy z nas potrzebuje kogoś z kim można porozmawiać bez wahania o swoich problemach. Dla wampira to nie lada gratka, potem przy każdej okazji i z każdym omawia to to usłyszał, komentując …............. Szkoda słów.

Przykład prosto z życia wzięte. Najpierw się kogoś zaprasza czy to wycieczka czy wizyta. W momencie kiedy sytuacja dojrzewa do omówienia szczegółów zaczyna się lawirowanie tak aby zniechęcić do skorzystania z zaproszenia. Rezultat jest taki, że zapraszana osoba wycofuje się z takiego zaproszenia. A co robi wampir – przecież zapraszał a to TY a nie ktoś inny zaproszenie odrzucił, wampir jako dobra ciocia czy wyjcio a ty wredna baba. Mnie nauczono i staram się tego pilnować. Skladam obietnice tylke te, kórych mogę dotrzymać. Pada też chęć pomocy, ale jaka to pomoc w którą mimo wszystko trzeba zainwestować. Jak piszą w artykule ofiara wampira jest zniechęcona, pozbawia się ją poczucia własnej wartości, ciągle podenerwowana.

Jak wynika z tego też artykułu, ofiarami wampirów emocjonalnych są osoby wrażliwe, być może z własnym poczuciem mniejszej wartości (to mój osąd), Zadaję sobie pytanie czy owe wampiry mają świadomość swoich zachowań. Chyba nie do końca.

Zacytuję kawałek artykułu
Osoby, określane jako wampiry emocjonalne żyją zatem w przekonaniu o tym, że ich potrzeby są ważniejsze niż potrzeby otoczenia. Co więcej, sądzą że wszelkie zasady społeczne dotyczą wszystkich prócz nich, jak też że domena popełniania błędów przypisana jest każdemu człowiekowi z wyłączeniem ich osoby. Innymi cechami wampirów psychicznych są: niecierpliwość, ślepe dążenie do celu i wszczynanie awantur, kiedy tylko coś nie idzie po ich myśli.

Wampiry przy takim zachowaniu nie są wg mnie zdolne do takich uczuć jak sympatia, lojalność (oj przekonałam się), szczerość i miłość. To osoby narcystyczne kochające tylko siebie.

Następny cytat
Początkową relację z wampirem energetycznym można porównać do zasłony dymnej, gdyż osoby te w sposób doskonały tworzą całą otoczkę, ukazując swój blask i wspaniałość, które, jak się później okazuje, są jedynie przykrywką ich egoizmu i chęci wykorzystania innych w celu odniesienia własnych korzyści. Taka sytuacja w efekcie powoduje, że sami nie wiemy, kiedy tak naprawdę zostajemy pochłonięci w wir destruktywnej relacji.

Jak doradza nam autorka publikacji Sabina Maćkowicz -
Wampiry energetyczne żyją wśród nas i co gorsza, ujawniają swoje manipulacyjne i destruktywne predyspozycje dopiero po pewnym czasie, kiedy to już jesteśmy zaangażowani i uwikłani w niebezpieczną dla nas relację. Mimo to przy każdej nowej znajomości powinniśmy zachować czujność, a wszelkie, nawet najmniejsze, sygnały traktować na poważnie. Pamiętajmy również, iż kluczem do zerwania niszczącej więzi jest nasza siła, pewność siebie i zdecydowane zachowanie.

http://www.psychiatria.pl/artykul/czy-wampiry-energetyczne-naprawde-wysysaja-z-nas-energie/11984.html
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...