sobota, 9 marca 2013

Wypoczynek w Polsce

     Wreszcie po 18 miesiącach oczekiwania dostałam przydział do sanatorium. Krynica Zdrój – pobyt 21 dniowy. Wszystko byłoby dobrze, ale w naszym kraju sprawa dojazdu to gorzej niż w trzecim świecie. Za cholerę nie mogłam znaleźć bezpośredniego połaczenia o długości podrózy nie wspominając. Pociąg owszem ale z 2 lub 3 przesiadkami. To dosłownie paranoja. 

    Ale, że jestem optymistką rozesłałam wici do znajomych i wysłuchiwałam wszelkich rad dotyczących mojej trasy. Mogłoby być lepiej ale i tak znalazłam PKS odjeżdżający o 21.50 z Warszawy, o 5.40 jestem na miejscu. Ale oczywiście Pani w informacji nie umiała mi powiedzieć czy pojazd ma np. WC czy dostęp do wifi. Ale co tam. Lapek będzie w torbie, na wierzchu jasieczek do spania i w drogę. Ładne te moję święta bęą jak w poniedziałek Wielkanocy wyruszam na drugi koniec kraju. Lapka muszę zabrać bo chcę mieć kontakt z rodziną i nie tylko ….....

    Ale najgorsze jest to, że to będzie kwiecień, wracam pod koniec miesiąca i za nic nie potrafię sobie wyobrazić jaka będzie pogoda, co zabrać, z czego zrezygnować. Nie mam zamiaru tachać wielkiej walizy (tu przynjmniej w autobusie nie ma ograniczenia wagi bagażu jak w samolocie). Ale też moją łapka nie wytrzyma takiego dźwigania. Oczywiście aparacik do zdjątek będzie zapakowany,. No przecież uwiecznić muszę wszystko co się rusza. Dostęp do internetu w sanatorium jest. Już zasięgnęłam telefonicznie języka. Jednego czego się boję to tej nieznajomej osoby jako współlokatorki. Jeśli tylko będzie szansa będę panią na włościach w jedynce, ale to się okaże na miejscu. Oby się udało.
 
    W Krynicy nigdy nie byłam to ciekawość mnie zżera okrutnie, ale już luknęłam na ich stronę, ba nawet odbyłam wirtualny spacer. Iem gdzie są pijalnie wody, dyskoteki i tp. Mam nadzieję, że znajdę towarzystwo na te wypady, a jak nie to pal licho pójdę sama. Jeden z moich wirtualnych adoratorów stwierdził, że wciągnę na siebie miniówę i już będę miała branie i jestem dla niego stracona. A tą rozmowę prowadziłam telefonicznie w swoim osiedlowym sklepie gdzie ściany mają uszy. Znajomy z poczuciem humoru, zupełnie jak ja szybko załapał o co biega. Ja mówię, że znowu chodzę po sklepie z dekoltem na wierzchu, bo mi gorąco, on dlaczego – a ja dodałam cytując Honoratę z Czterech Pancernych że mam taki gorąc w sobie. Ja wyłam ze śmiechu, Wojtek też, a słuchacze sklepowi patrzyli jak na idiotę. Jak się komuś nie podoba niech nie słucha. Ubawiliśmy się z tego z Wojtkiem niesamowicie, on do mnie mówi Cukiereczku albo Kocie ja do niego Skarbeczku i jest wesoło. Najlepszy był moment odebrania przeze mnie telefonu – Witaj Skarbeczku tu twój Cukiereczek. 
SKARBECZEK

    A najważniejsze, że śmiech jest szczery i zdrowy dla zdrowia, opinie innych mi są obojętne aby nie powiedzieć brzydkiego słowa. Już od pewnego czasu doszłam do wniosku, że najwyższa pora być sobą, robić na co się ma ochotę, realizować swoje pasje, pragnienia, marzenia. Jestem z natury osobą towarzyską, lubię się pośmiać w tym z samej siebie. Z sanatorium wracam 23 kwietnia a potem jedynie miesiąc i znajdę się w mojej ukochanej Tunezji. Już mam niemal caly pobyt zaplanowany. Tym razem na luzie, w gronie znajomych w otoczeniu szumu morza, palm, miłych ludzi i wspaniałej mojej ulubionej muzyki do tańca. Sama trzymam kciuki aby ten czas szybko nastąpiłl i bym mogła wygrzać się na tunezyjskiej plaży, złapać trochę klimatu i naładować się energetycznie na dłuższy czas. Dziewczyny na mnie czekają – będzie wesoło. A przy okazji uczę się arabskich zwrotów, ale niekoniecznie tych z rozmówek. Mój „nauczyciel” chwali postępy i prawidłową wymowę. I tak trzymać.

16 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie zapowiada się najbliższa Twoja przyszłość. Krynica to perełka uzdrowiskowa. Na pewno się spodoba. Miłego i owocnego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę mnie przeraża ta 10 godzinna podróż autokarem, ale wolę to niż 2-3 przesiadki z pociągu do pociągu. w Krynicy zregeneruję siły aby dobrze się bawić w Tunezji.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. 10 godzin z Warszawy do Krynicy? Aż nie wierzę, toż to nie jest koniec świata! Spróbuj ekspres do Krakowa i stąd autobus do Krynicy...

      Usuń
    3. dokładnie to jedzie 9 i pół godziny. Ja po prostu nie znoszę przesiadek. Jadę specjalne na noc aby część drogi przespać (o ile uda mi się zdrzemnąć bo zawsze to takie nerwy że się nie udaje). w 10 godzin to można do USA dolecieć a nie przejechać 400 km. Nie miałam wyboru miejsca sanatorium, trzeba brać co dają.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. alez się dzieje u Cibie Jagoda..;) Powinni Cię stawiac za przykład wszystkim emerytom w Polsce....bo emerytura jest po to, żeby ŻYĆ!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniczko, mnie właśnie chodzi o to aby pokazać, że emeryt, czy czlowiek dojrzały też ma prawo do życia, wariactwa, zabawy, cholera wiem może nawet jakiegoś romansu ????????
    Teraz mam jedyny obowiązek w swoim życiu - przeżyć godnie, ale mieć też co wspominać kiedy zabraknie zdrowia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie Krynica jest przereklamowana, ale swój urok ma.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antoni, na wybór miejsca nie miałam wpływu, jadę tam gdzie mam przydział.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Udanego pobytu w takim razie życze i czekam na opis;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie, oczywiście, że opiszę wszystko ... z detalami.
      Pozdrawiam
      Jagoda

      Usuń
  6. Klik dobry:)
    W Krynicy byłam wielokrotnie. Wspaniałe miejsce i pobyt na pewno będzie udany.

    Bardzo długa ta podróż z Warszawy, aż wierzyć się nie chce...

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Elu podróż długa dlatego wybrałam nocny kurs - jak podrzemię to czas szybciej minie.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
    2. Uważaj na bagaż na przystankach. W nocy nie widać, co wysiadający wyjmują z bagażnika.

      Usuń
    3. to o drzemce mowy już nie będzie. Ufam, że wszystko będzie dobrze.
      Buziaczki

      Usuń
  7. Doceniam ωartość informaсji, którе ρublikuϳesz na blogu.
    Czytanie ich to sаma rozryωκa. Styl ѕtrony www
    jeѕt wspаniałу, natomiast artуkułу są tаk napraωdę
    ωуbitne:D Dоbra robota:) Pozdrawiam.


    Loоk at my wеbpаge - wycieczki szkolne 2013

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Grafikę przygotowała dla mnie koleżanka blogowa, a jeśli na ddoatek wszystko inne się podoba to dla mnie ogromna przyjemność, że można moje notki czytać bez stresu, czasami z chicotem, można się też czegoś, nawet samym sobie. Bardzo dziękuję za piękne, optymistyczne słowa.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...