Przyszedł
Nowy Rok a z nim nowe tematy, nowe problemy. Jakoś do tej pory nie
potrafiłam się zmobilizować do pewnych rzeczy. Życie uświadamia
nam wszystkim jak szybko czas płynie, cofnąć się go już nie da.
Sam Styczeń przynajmniej dla mnie do najłatwiejszych nie należał.
Problemy w rodzinie w tym śmierć siostry.
Wbrew
krążącym opiniom o urodzonych w niedzielę do leni czy obiboków
niestety nie należę. Czasami obiecuję sobie „byczyć się” np.
w weekend. No i kicha bo usiedzieć na miejscu nie potrafię. Na
szczęście mam pracę co wypełnia mi czas. Mam nadzieję, że
planowany w tym roku urlop nie będzie pechowy jak ten w listopadzie.
Na samą myśl o tym, że zostałam odwołana z urlopu i całe moje
plany wzięły w łeb to jeszcze afera z redydentem. A propos
rezydenta. Nie pozwoliłabym aby takie zachowanie przeszło bez echa i
nie wynika to absolutnie z mściwości bo to uczucie jest mi obce ale
z zasad dobrego wychowania. Zatem informuję, że wprawdzie w emailu
ale zawsze zostałam przeproszona przez dyrektora biura podróży na
Polskę i nawet zaoferowano mi rabat w ramach rekompensaty za stres i
nieudany wyjazd. Czy z tego rabatu skorzystam? Jeszcze nie wiem gdzie
się wybiorę tym razem.
No
właśnie wypada nie wypada a może trzeba – to góówny wątek
wpisu. Zatem do rzeczy. Postanowiłam – oby tak dalej: korzystam z
zajęć aqua areobiku i z zajęć na zdrowy kręgosłup w okolicznym
klubie fitness, którego stałam się pełnoprawnym członkiem. Byłam
na zajęciach latino. Było fajnie ale …... pani prowadząca,
bardzo ambitna zapomniała że nie wszyscy na takich zajęciach
bywali, ale tez że to fitness a nie szkoła tańca. Wybór padł na
zajęcia „zdrowy kręgosłup” z którego aktywnie korzystam. NO i
tak to wychodzi że z 7 dni tygodnia 3 mam zajęte na poprawę
kondycji, zdrowia, wyglądu. Do tego już może z próżności albo i
nie dochodzą maseczki na twarz, W chwilach kiedy mam lepszą
kondycję i nastrój w domku wsiadam na rowerek, oczywiście z mp3 w
uchu i dostosowuję tempo do słuchanej muzyki. Oj moja pani doktor
na wizycie kontrolnej powinna mnie pochwalić i za dobre wyniki
badań, dietę, aktywność fizyczną.
Kochani
to nie tylko wypada ale nawet trzeba pomyśleć o sobie, swojej
kondycji.
A
tymczasem lukam na biura podróży gdzie by wiosną wyruszyć?
jak zwykle ciekawie piszesz
OdpowiedzUsuńJadziu zatem udanych wakacji życzę,ja od początku stycznia wertuję oferty wakacyjne zwiedzanie i wypoczynek to mnie w tym roku interesuje ....
Ela
bliżej marca, kwietnia zacznę się rozglądać za ciekawym wyjazdem. Na razie skupiam się na poprawieniu kondycji fizycznej.
Usuń