Ale
ten czas leci. A jeszcze niedawno zabukowałam miejsce na majówkę a
tu już koniec marca. Pstryk palcami i zaraz będzie maj. Swoim
zwyczajem przed wylotem do kraju w którym nigdy nie byłam w
internecie szukam wiedzy na temat tego kraju.
I
znalazłam, niemal pod ręką. Na fejsie znalazłam bratnią duszę,
znającą Maroko niemal od podszewki. I chwała opatrzności za te
znajomości. Od tej cudownej kobiety, która mnie nigdy nie widziała
w realu mam niemal pełną wiedzę. Opowiedziała mi na wszystkie
możliwe pytania. Mówię niemal pełną wiedzę, bo to wszystko
trzeba zweryfikować samemu już na żywo. Moim miejscem docelowym
jest Agadir.
Z
biura podróży ściągnęłam informacje jakie wycieczki oferuje
hotel. Na pewno skorzystam z wyprawy do Marakeszu. Jest jeszcze kilka
innych wycieczek. Powoli zbieram na nie kasę. Problem w tym że
zdarza się dwie ciekawe wycieczki są tego samego dnia.
Zawsze
latam sama. Nie zabieram ze sobą nikogo, Jak to mówiła moja
nieżyjąca od ćwierć wieku mama „ogony” mi niepotrzebne.
Nawiązuję kontakty jedynie z turystami naszymi krajowymi poznanymi
na zebraniu z rezydentem. Wyjazd w pojedynkę ma tak dobre i złe
strony. Nie muszę nikomu się tłumaczyć, być niezależnym od
własnych decyzji, robić to na co ma się ochotę. Gorzej jeśli
wśród turystów z zebrania z rezydentem są pary, które też chcą
być same. Ja nie jestem z tych co na siłę chcą być w
towarzystwie. Ono się przydaje w zwiedzaniu miasta, pójścia na
spacer, na suk. Jak do tej pory radziłam sobie bez problemu. I niech
tak zostanie.
Na
necie znalazłam wiele pozytywnych opinii o hotelu. Zawsze staram się
wyciągać z tych opinii średnią. Nigdy nie brakuje ani tych
zachwyconych ani niezadowolonych. Odrobinę przeraża mnie długość
lotu. To jak do tej chwili mój najdłuższy lot. Zawsze było to ok.
3 godzin teraz 4,5 godziny. Trudno wytrzymam.
Mój wyjazd zbiega się z rozpoczęciem ramadanu. Jak to wygląda miałam okazję zobaczyć w Tunezji. Jakie
w tym czasie nas turystów obowiązują zachowania dobrze wiem.
A
jesienią, bo muszę wykorzystać resztę urlopu pomyślę co jeszcze
mogę pozwiedzać.
Walizka
już otwarta. Leżą przygotowane: żelazko, suszarka do włosów,
wachlarzyk, kostium kąpielowy, czajniczek do gotowania wody na
kawusię, pareo, kapelusz. Podobno ma być ciepło, ale od wszelkiego
złego dodałam sweterek. Ma się rozumieć, że w garderobie nie
zabranie moich ukochanych alladynek, tylko do nich dopasuję
bluzeczki.
Ha
ha ha i jestem prawie gotowa na nową przygodę.
Do
zobaczenia po powrocie
Ewuś - dzięki wielkie
Ewuś - dzięki wielkie
zdjęcia z netu - hotel wygląda nieźle
How to Make Money with PokerStars - How to Make Money Online
OdpowiedzUsuńBetway is a great site for gamblers that understand poker and can be trusted and regulated in many Betway is licensed in Malta and is part of งานออนไลน์ the