Ostatnio
naszła mnie chęć na podsumowanie minionego roku. Nigdy tego nie
robię bo to tylko przyprawia człowieka o depresję.
Na jednym z portali ledwie zdążyłam się zarejestrować i
wrzucić kilka swoich fotek (przyzwoitych) a skrzynka emailowa
wypełniła się kilkudziesięcioma wiadomościami. Byłam zadowolona
ale i przerażona. Czytając niektóre z tych wiadomości czułam i
wstyd i zażenowanie ale też oburzenie. Pomijam zdjęcia panów
prężących się przed aparatem fotograficznym w pełnej gotowości,
Czysty ekshibicjonizn. No ale skoro to lubią, niech im będzie.
Oczywiście zrobiłam przesiew bo inaczej być nie mogło. Bo czego
może oczekiwać 20 parolatek od dojrzałej kobiety????? To jasne jak
słońce w lecie. Jeden posunął się nawet do propozycji
zapłacenia........ Ponieważ jestem dobrze wychowana odpowiedziałam
dość frywolnie – synku kredytu z banku by ci zabrakło. Innemu
musiałam być niegrzeczna i powiedzieć SPADAJ NA DRZEWO. O matko
czego to ludzie nie wymyślają. Ale do rzeczy. Miała okazję
spotkać: egipcjanina, hindusa i oczywiście paru rodaków. Ale
ludzie litości co jeden to lepszy. Jeden zaprosił mnie do kawiarni
a że było zimno prosił abym weszła do środka a on zaparkuje
samochód. Parkuje go do tej pory a upłynęło dobrze ponad miesiąc.
Inny zapraszał mnie do domu na piwko, kawkę no i może coś z tego
wyjdzie. Na każdym z porali pisałam jak wół że spotkania tylko
na neutralnym gruncie. Jak odpowiedziałam że z tego zaproszenia nie
skorzystam SORRY – gdzieś mu się „zawieruszył” mój numer
telefonu.
Najlepszy jest jednak jeden młodzieniec z FB. Oczywiście
tunezyjczyk, który na skype przedstawił mnie swojej mamie, a z
mojej znajomości arabskiego wysłuchałam że M. kocha mnie bardzo
bardzo, że jestem piękna. Tłumaczę mu jak chłop krowie na
granicy że nie jestem dla niego a on ciągle pisze Allach mi
świadkiem że nie mogę bez ciebie żyć, kocham cię. A czeka mnie
jeszcze podobno „prezentacja” przed resztą rodziny. Jego mama na
skype (tyle zrozumiałam po arabsku) bardzo pragnie abym ją
odwiedziła jak będę z Tunezji. Jedyne co mogę zrobić to
wyłączyć go z czatu na FB. To akurat wyjątek bo na innych
portalach (już je wykasowałam) kobieta w moim wieku traktowana jest
jak napalona nastolatka, wszystko jedno kto byleby był. Ale to nie
moja bajka, nie mój cyrk i nie moje małpy jak mówi moja Dorothy.
Kurza
morda, czy mnie się już nic od życia nie należy?????