Rzadko teraz piszę z wielu przyczyn. Nasze społeczeństwo zawiodło mnie. Obserwuję zachowanie pacjentów i nie tylko. Oczywiście „prawie” wszyscy wiedzą co to jest Covid-19 ale nie wszyscy rozumieją zagrożenie. To że ktoś jest szczepiony nie znaczy, że nie może się zarazić. OTÓŻ MOŻE. Szczepionka może jedynie zminimalizować objawy. To samo dotyczy zachowań. Jedni ignorują, inni panikują co wydaje się być normalne.
Nie udzielam się na forach społecznościowych bo jedynym tematem jest albo Covid-19 albo rozgrywki wśród polityków.
Narzekają ludzie na służbę zdrowia. Zapraszam do jakiegokolwiek szpitala w dniu w którym przewiduje się maksimum wizyt lekarskich. Tłum w poradni, mimo zwracanych uwag niewiele ludzie sobie z tego robią. A politycy – zamiast rozważyć w budżecie dofinansowanie służby zdrowia wydają na Radio Maryja czy TVP. A gdzie pomoc niepełnosprawnym. Złożono deklarację bez pokrycia. Większość obietnic nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – obietnice zostają tylko w ustawach, zarzdzeniach i tp.
Inny temat. Trąbią wszyscy aby w mediach społecznościowych udostępniać jak najmniej danych o sobie. Właśnie ze 2 dni temu czytałam że haker włamał się do fejsa i wyciekło kilka milionów danych osobowych.Są tacy co robią kilka wpisów dziennie chwaląc się tym i owym. Robi szum wokół siebie jak diabli.
Podróże. W czasie pandemii raczej o podróże trudno. Wprawdzie we wrześniu ubiegłego roku byłam w Turcji ale niestety nie przestrzegano podstawowych zasad bezpieczeństwa. Na razie nigdzie nie wyruszam. Mam inne zajęcia i plany.
Wszyscy marzymy o tym aby wreszcie wszystko wróciło do normy. Niestety widoki na to są marne.